Nieregularne działania z ukrycia, zasadzki, nieprzewidywalna strategia i angażowanie ludności cywilnej. Ta forma marketingu od wojny partyzanckiej różni się tylko brakiem ataku na przeciwnika (zazwyczaj). Właśnie dlatego ten niekonwencjonalny rodzaj reklamy zawdzięcza swą nazwę zbrojnej walce, chociaż z przemocą nie ma nic wspólnego. Za to bardzo dużo wspólnego ma z kreatywnością, bo to ona jest podstawą dobrze przeprowadzonej akcji i wpływa znacząco na jej sukces. Dlatego też działania partyzanckie nie tylko zaskakują, śmieszą czy szokują, ale zostają w pamięci odbiorców na długi czas. A o to przecież chodzi.
Zobacz wpisReklama na wojennej ścieżce - partyzantka w Polsce
